0
Raku90 17 czerwca 2020 10:12
Jako, że mamy chwilowy przestój w podróżach i na forum nie dzieje się tyle co zwykle postanowiłem napisać relację z Nikaragui. Mam nadzieję, że kogoś zainteresuje i będzie dużo pytań :)

W listopadzie 2017 roku razem z dziewczyną wyruszyliśmy w podróż do Nikaragui (przez Meksyk) z Amsterdamu linią AeroMexico ze słynnego na forum Burrito deal. Bilety kupiliśmy za około 700 zł w dwie strony z bagażem rejestrowanym za osobę. Decyzja o wyborze kierunku zapadła bardzo szybko, po sprawdzeniu dostępnych kierunków stwierdziliśmy, że Nikaragua brzmi najbardziej zachęcająco.

Do Amsterdamu dojechaliśmy samochodem z Wrocławia (polecam fajny darmowy parking przy hotelu Campanile, od razu obok jest metro). Lot do Meksyku przyjemny, serwis i obsługa w porządku. Kilka godzin przesiadki, bardzo długa kolejka po pieczątkę do paszportu, czekanie zajęło około 2h. Później zwiedzanie lotniska, bardzo dobre jedzenie w restauracjach lotniskowych. Następnie lot do Managui.

Podchodzimy do lądowania w Nikaragui, widać dymiący wulkan.


Poniżej mały teaser czego możecie spodziewać się w dalszych postach:

Domek niedaleko wybrzeża Pacyfiku


Pacyfik


Granada, moje ulubione miasto w Nikaragui


Volcano Boarding, widok z wulkanu z którego będziemy zjeżdżać na desce


Granada i wulkan Mombacho w tle


Widok z wulkanu Mombacho na Granadę


Bilety na lot na Corn Island


Puste plaże na Corn Island


Główna droga na Corn Island

Dodaj Komentarz